Najpopularniejszy, kreskówkowy zespół muzyczny udostępnił swoim fanom nową grę. Gorillaz: Escape to Plastic Beach można już pobrać z iTunes za $1,99 w wersji zarówno na iPhone jak i na iPada. Twórcy animowanych postaci dość szybko odkryli w potencjał drzemiący w gamingu i używają go nie tylko do promocji ale też jako dodatkowe źródło zysku. Kłopot w tym, że te nawet te dwa "bucks'y" to za tego gniota to kwota wygórowana.
Applowa gra oparta jest na technologii Unity. Moim subiektywnym zdaniem, jednej z najbardziej obiecujących jeśli chodzi o tworzenie gier. Choć EtPB wykorzystuje tylko ułamek możliwości narzędzia, należy pamiętać, że mamy do czynienia z aplikacją na komórkę, która charakteryzuje się ograniczoną mocą obliczeniową. Niewykorzystany potencjał silnika nie jest więc moim głównym zarzutem, tym bardziej, że postarano się o integrację z akcelerometrem wbudowanym w jabłkowe zabaweczki.
Co mi się więc nie podoba? Absolutny brak jakichkolwiek oznak tego, by twórcy wzięli pod uwagę istnienie nawet skromnych rozmiarów mózgu u swoich fanów. Fabuła jest szczątkowa i ograniczona do praktycznie statycznego (sic!) intro. Kiedy się kończy, pozostaje już tylko mniej lub bardziej zorganizowany lot motolotnią i strzelanie do wszystkiego co się rusza. Żenada, zmarnowany potencjał zarówno gry, technologii jak i przede wszystkim niesamowitego brandu jakim jest Gorillaz :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz